S

... tak moj znajomy Jasiek wymawial slowo "waz", jak go rodzice blagali, zeby zaczal mowic.

SPRZATANIE:
- Nie mam pojecia. Cos zupelnie niewyobrazalnego dla psychotyka. Cos tak skomplikowanego, ze wszelkie proby pozeraja dnie, tygodnie i lata - i nieustannie koncza sie fiaskiem. Zadna ze znajomych, mimo utarczywych prob i nalegan, jeszcze sie ze mna nie podzielila posiadanym sekretem.

Brak komentarzy:

Prowizoryczny wstep ( taki na papierku przyklejonym tasma klejaca)

Spiesze z wyjasnieniem o co biega w EPOSie, czyli Entliczku-Pentliczku Osobistym Slowniczku: Otoz o to, zeby - jak z mgly mego letargicznego umyslu wyloni sie jakis maly pewniczek - aby nie odplywal on w zapomnienie, ino sechl ( od "schnac") sobie niczym motylek pod wlasciwa literka alfabetku, gotow do wyjecia we wlasciwym momencie.