P

29.01.2008

PIERWSZA OSOBA LICZBY MNOGIEJ:
Moj siedmioletni syn mial za zadanie domowe odmiane czasownikow. Wybral "podspiewywac". Je chantonne, tu chantonnes... Podosi lepek i mowi mi: "wiesz co, mamo? Najladniejsza osoba to "my""
Rzeczywiscie, pomyslalam. O ile ladniej brzmi "my tanczymy" niz np "on tanczy"

PIEC LAT POZNIEJ (11.04.2013 I DWA KOMPUTERY DALEJ)
Moj Fantastyczny Mezczyzna wytargal mnie wczoraj za sumienie i kazal zatrudnic Pania do Sprzatania. Albowiem go drazni, ze mu opowiadam rozmaite rzeczy, rozwlekle, z jakaniem i yyyy-yyy, a jak juz doslucha to zapomni i nie moze wykorzystac. Z czego prosty wniosek, ze ten blozek-nieb(l)ozatko zostaje wlasnie poddany reanimacji. Ale zmienia mu sie, albo czesciowo albo calkiem, jezyk. Bedzie kupa (ho-ho, jak to latwo mowic na zapas) rzeczy po francusku, niekoniecznie tlumaczonych.

PLUS TARD. BEAUCOUP PLUS TARD : 11.04.2013
Mon Incroyable Homme a bien mâchouillé ma conscience hier. Nous avons convenu de trouver une Dame Qui Sait faire le ménage. Car l'homme trouve irritant quand je lui raconte des diverses histoires, avec des fioritures comme le bégaiement ou les "yyyy-yyyy-yyy...." et quand il a déjà eu la patience de les écouter - il veut la docu de la version orale et il ne l'obtient jamais. Tout ça pour dire que ce petit blogounet est officiellement réanimé. Mais converti, partiellement ou entièrement, en français. Le français en version bien slave, bien entendu.

Pielegnacja rozwijajacej sie istoty wersus pudrowanie trupa.

...

Brak komentarzy:

Prowizoryczny wstep ( taki na papierku przyklejonym tasma klejaca)

Spiesze z wyjasnieniem o co biega w EPOSie, czyli Entliczku-Pentliczku Osobistym Slowniczku: Otoz o to, zeby - jak z mgly mego letargicznego umyslu wyloni sie jakis maly pewniczek - aby nie odplywal on w zapomnienie, ino sechl ( od "schnac") sobie niczym motylek pod wlasciwa literka alfabetku, gotow do wyjecia we wlasciwym momencie.